Ach, tato, gdybyś miał tyle siły w rękach, aby nic nigdy nie mogło mnie z nich wyrwać. Słyszę twoje serce, czuję, jak drży, a przecież bije pewnie, zdecydowanie. Gotowe podjąć walkę, która je czeka, wyczekujące na ciosy, krwawiące z rany, zadanej w najczulszym miejscu - to rozstanie. A jednak bije, będzie i musi bić! Nasze serca będą z nim, będą z nim walczyć, cierpieć, ufać i wierzyć. I tak jak nasze biją dla niego, ono będzie bić dla nas.
Ach, tato, gdybyś miał tyle siły w rękach, aby nic nigdy nie mogło mnie z nich wyrwać. Słyszę twoje serce, czuję, jak drży, a przecież bije pewnie, zdecydowanie. Gotowe podjąć walkę, która je czeka, wyczekujące na ciosy, krwawiące z rany, zadanej w najczulszym miejscu - to rozstanie. A jednak bije, będzie i musi bić! Nasze serca będą z nim, będą z nim walczyć, cierpieć, ufać i wierzyć. I tak jak nasze biją dla niego, ono będzie bić dla nas.