Tymczasem ludzie Kościoła często wypowiadają się tak, jakby żyli już w stanie pełnego oglądania prawdy, a nie w stanie wiary i pielgrzymowania ku Rzeczywistości Ostatecznej. Chrześcijanin nie jest człowiekiem, który doszedł już do "pełni prawdy". On także pozostaje w drodze do rzeczywistości jeszcze większej, niepojętej, zasłoniętej przed naszymi oczyma. Nie jest posiadaczem prawdy. Nie ma jej na własność. Jest człowiekiem nadziei. Prawda zawiera w sobie nieodłączny wymiar nadziei. Chrystus mówi o sobie: "Ja jestem drogą i pr
Tymczasem ludzie Kościoła często wypowiadają się tak, jakby żyli już w stanie pełnego oglądania prawdy, a nie w stanie wiary i pielgrzymowania ku Rzeczywistości Ostatecznej. Chrześcijanin nie jest człowiekiem, który doszedł już do "pełni prawdy". On także pozostaje w drodze do rzeczywistości jeszcze większej, niepojętej, zasłoniętej przed naszymi oczyma. Nie jest posiadaczem prawdy. Nie ma jej na własność. Jest człowiekiem nadziei. Prawda zawiera w sobie nieodłączny wymiar nadziei. Chrystus mówi o sobie: "Ja jestem drogą i pr