Zaczęłam wyobrażać sobie, że jesteś gdzieś, w dalekiej przestrzeni miasta, a nawet jeśli nie tutaj, istnieją przecież tysiące innych miast, że nad Twoją głową rozciąga się to samo niebo, ten sam wiatr dogania Cię, gdy chodzisz ulicami, a w oknach o zmierzchu rozbłyskują
Zaczęłam wyobrażać sobie, że jesteś gdzieś, w dalekiej przestrzeni miasta, a nawet jeśli nie tutaj, istnieją przecież tysiące innych miast, że nad Twoją głową rozciąga się to samo niebo, ten sam wiatr dogania Cię, gdy chodzisz ulicami, a w oknach o zmierzchu rozbłyskują