- Śmierdzisz wódą. - Wiem. - Zaczynam Cię nienawidzić. - Ale nie przestajesz kochać. - odrzekł. Nie mogła zaprzeczyć. Nie umiała i nie chciała kłamać. Dotknął ustami jej szyi. Zadrżała. Chciała go odepchnąć i chciała się jednocześnie do niego przytulić.
- Śmierdzisz wódą. - Wiem. - Zaczynam Cię nienawidzić. - Ale nie przestajesz kochać. - odrzekł. Nie mogła zaprzeczyć. Nie umiała i nie chciała kłamać. Dotknął ustami jej szyi. Zadrżała. Chciała go odepchnąć i chciała się jednocześnie do niego przytulić.