Zdarzają się czasami takie wyjątkowe dzieci, za wyjątkową złośliwość losu uważam to, że trafiają do przypadkowych rodzin. To znaczy znam teorię, geny. Ale nauka nie porusza zagadnienia duszy. (...). I czasami mam wrażenie, że kiedy ten zlepek genów swoich rodziców jest już gotowy, dzieje się jakaś magia i każdy z nas dostaje coś dodatkowego. To coś może być zwyczajne, może być brzydkie i może być bardzo piękne.
Zdarzają się czasami takie wyjątkowe dzieci, za wyjątkową złośliwość losu uważam to, że trafiają do przypadkowych rodzin. To znaczy znam teorię, geny. Ale nauka nie porusza zagadnienia duszy. (...). I czasami mam wrażenie, że kiedy ten zlepek genów swoich rodziców jest już gotowy, dzieje się jakaś magia i każdy z nas dostaje coś dodatkowego. To coś może być zwyczajne, może być brzydkie i może być bardzo piękne.