Wszystko wygląda na interesujące, dopóki człowiek nie zacznie tego robić. Wtedy przekonujemy się, że to praca jak każda inna. Założę się, że nawet taki Cohen Barbarzyńca wstaje rano myśląc: ,,No nie, kolejny dzień deptania moją ciężką stopą tronów wysadzanych klejnotami".
Wszystko wygląda na interesujące, dopóki człowiek nie zacznie tego robić. Wtedy przekonujemy się, że to praca jak każda inna. Założę się, że nawet taki Cohen Barbarzyńca wstaje rano myśląc: ,,No nie, kolejny dzień deptania moją ciężką stopą tronów wysadzanych klejnotami".