Po raz kolejny poczułem, jak bardzo nie lubię tych przebłysków klarowności w życiu, kiedy człowiek dokładnie wie, co komu zrobił, czego nie zrobił, co spierdolił, ile komu jest winien i jak bardzo konkretnie przesrał. A ja przesrałem po całości.
Po raz kolejny poczułem, jak bardzo nie lubię tych przebłysków klarowności w życiu, kiedy człowiek dokładnie wie, co komu zrobił, czego nie zrobił, co spierdolił, ile komu jest winien i jak bardzo konkretnie przesrał. A ja przesrałem po całości.