Niby do czego miałby służyć uniwersytet, jeśli nie do tłumaczenia człowiekowi, że wszystko, co wydawało mu się, że wie, jest błędne?
Niby do czego miałby służyć uniwersytet, jeśli nie do tłumaczenia człowiekowi, że wszystko, co wydawało mu się, że wie, jest błędne?