Spokój w obliczu śmierci liczy się tylko wtedy, gdy rozważamy ją dla nas samych. Śmierć we dwoje przestaje być śmiercią, nawet dla niewierzących. Nie to boli, że mamy rozstać się z życiem, lecz że mamy się rozstać z tym, co nadaje mu sens. Kiedy nasze życie to miłość, cóż za różnica żyć razem czy razem umrzeć.
Spokój w obliczu śmierci liczy się tylko wtedy, gdy rozważamy ją dla nas samych. Śmierć we dwoje przestaje być śmiercią, nawet dla niewierzących. Nie to boli, że mamy rozstać się z życiem, lecz że mamy się rozstać z tym, co nadaje mu sens. Kiedy nasze życie to miłość, cóż za różnica żyć razem czy razem umrzeć.