Cytat

Nie odzywaliśmy się. Dla mnie to było dowodem szczęścia. Czułem się tak bliski Marty, tak pewny, że myślimy o tym samym, iż mówienie wydałoby mi sie rzeczą rownie absurdalną, jakbym miał mówić głośno, kiedy jestem sam. To milczenie przygnębiał obiedaczkę. Najrozsądniej było więc może uciec się do środków porozumienia tak prostackich jak słowo czy gest, przy całym żalu, że nie istnieją subtelniejsze...

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy