Cytat

Od hotelu dzieliło go kilkadziesiąt metrów, słyszał już szczękanie garnków dobiegające z kuchni, kiedy ręce wpadły mu głęboką, nawianą przez wiatr zaspę. Nie miał siły, żeby się podnieść. Ale pomyślał, że to nic, odpocznie chwilę. Był dumny, że przypomniało mu się taternickie szkolenie, na którym dowiedział się, jak postępować w przypadku zasypania przez lawinę. Otóż w śniegu trzeba wygrzebać trochę miejsca przy twarzy, aby mieć czym oddychać, i czekać na pomoc.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy