(...) jak u tych ludzi na stanowiskach, którzy przychodzą do pracy w poważnych garniturach, ale noszą kolorowe krawaty w obłąkańczo rozpaczliwej próbie pokazania, że gdzieś tam kryje się swobodny duch
(...) jak u tych ludzi na stanowiskach, którzy przychodzą do pracy w poważnych garniturach, ale noszą kolorowe krawaty w obłąkańczo rozpaczliwej próbie pokazania, że gdzieś tam kryje się swobodny duch