W ciągu swojego życia spotkałem ludzi, których los porównać by można z losem biblijnego Hioba. Zachowuję w pamięci ich imiona. Tych, którzy już odeszli, i tych, którzy jeszcze żyją, polecam w modlitwie dobremu Bogu. Ich obecność w moim życiu skłania wciąż na nowo do zadumy nad sensem ludzkiego zmagania z nieszczęściem (s. 318).
W ciągu swojego życia spotkałem ludzi, których los porównać by można z losem biblijnego Hioba. Zachowuję w pamięci ich imiona. Tych, którzy już odeszli, i tych, którzy jeszcze żyją, polecam w modlitwie dobremu Bogu. Ich obecność w moim życiu skłania wciąż na nowo do zadumy nad sensem ludzkiego zmagania z nieszczęściem (s. 318).