W 1902 roku Herriot pojechał do Skandynawii i uważał za święty obowiązek powinszować witającym go osobom takiego geniusza, jak Ibsen. Zdumione spojrzenia i po chwili ktoś odpowiada:
W 1902 roku Herriot pojechał do Skandynawii i uważał za święty obowiązek powinszować witającym go osobom takiego geniusza, jak Ibsen. Zdumione spojrzenia i po chwili ktoś odpowiada: