... wygrzebanego z księgarenki vis-a-vis. Która z kolei była ziszczeniem marzeń o "bezpretensjonalnej małej księgarence na dole", odtrutką na empiki, które Szackiemu zawsze kojarzyły się z przepełnionym więzieniem o zaostrzonym rygorze. Jakby książki odbywały tam jakiś wyrok, a nie mieszkały, spokojnie czekając na czytelnika. Tutejsza księgarenka była może ciut zapyziała, ale przynajmniej nie czuł się w niej jak ofiara więziennego gwałtu zbiorowego, z którą jeszcze nie skończyły wszystkie nowości, a już dobierają się do nie
... wygrzebanego z księgarenki vis-a-vis. Która z kolei była ziszczeniem marzeń o "bezpretensjonalnej małej księgarence na dole", odtrutką na empiki, które Szackiemu zawsze kojarzyły się z przepełnionym więzieniem o zaostrzonym rygorze. Jakby książki odbywały tam jakiś wyrok, a nie mieszkały, spokojnie czekając na czytelnika. Tutejsza księgarenka była może ciut zapyziała, ale przynajmniej nie czuł się w niej jak ofiara więziennego gwałtu zbiorowego, z którą jeszcze nie skończyły wszystkie nowości, a już dobierają się do nie