Innym razem Tischner opowiadał podczas kazania, że Pan Bóg stworzył wszystko, co nas otacza: żaby, zające, jelenie, misie... I tak wymieniał razem z dziećmi różne zwierzęta, a w końcu zapytał: "Które stworzenie udało się Panu Bogu najbardziej?". Miał nadzieję, że dzieci powiedzą: "Człowiek". Ale dzieci milczały. I wtedy ze środka kościoła wyszła mała dziewczynka, podeszła do mikrofonu i powiedziała: "To chyba ja". Ludzie w kościele znowu się roześmieli, a dziewczynka się zawstydziła. Ale Tischner ją pochwalił: "Bardzo dobrze
Innym razem Tischner opowiadał podczas kazania, że Pan Bóg stworzył wszystko, co nas otacza: żaby, zające, jelenie, misie... I tak wymieniał razem z dziećmi różne zwierzęta, a w końcu zapytał: "Które stworzenie udało się Panu Bogu najbardziej?". Miał nadzieję, że dzieci powiedzą: "Człowiek". Ale dzieci milczały. I wtedy ze środka kościoła wyszła mała dziewczynka, podeszła do mikrofonu i powiedziała: "To chyba ja". Ludzie w kościele znowu się roześmieli, a dziewczynka się zawstydziła. Ale Tischner ją pochwalił: "Bardzo dobrze