Larissa próbowała odtworzyć uczucie podziwu, które towarzyszyło im, kiedy wreszcie mieli tylko siebie i byli sami. Ale podziw to zabawna rzecz: szacunek połączony z obawą i zachwytem. Tylko jedno z tych słów można było odnieść do obecnego stanu,w jakim znajdowała się Larissa. choć precyzyjniej byłoby go nazwać trwogą.
Larissa próbowała odtworzyć uczucie podziwu, które towarzyszyło im, kiedy wreszcie mieli tylko siebie i byli sami. Ale podziw to zabawna rzecz: szacunek połączony z obawą i zachwytem. Tylko jedno z tych słów można było odnieść do obecnego stanu,w jakim znajdowała się Larissa. choć precyzyjniej byłoby go nazwać trwogą.