Pojawia się w moim życiu jak duch. Nikt go nie widzi. Nikt nie wie jak wygląda. Mogłabym wstawić kraty w oknach, a i tak bałabym się zasnąć.
Nigdy nie lekceważ snów — powtarzała jej matka. — To głosy, które mówią o tym, co już wiesz, szepczą radę, której nie wzięłaś pod uwagę.
Pojawia się w moim życiu jak duch. Nikt go nie widzi. Nikt nie wie jak wygląda. Mogłabym wstawić kraty w oknach, a i tak bałabym się zasnąć.