W tęsknych chwilach porannych dokonuje rachunku sumienia, wspomina swe życie i widzi, jak puste, było, niepotrzebne, pozbawione celu. Bezsensowne migotanie cieni zlewających się w gęstniejącym mroku.
W tęsknych chwilach porannych dokonuje rachunku sumienia, wspomina swe życie i widzi, jak puste, było, niepotrzebne, pozbawione celu. Bezsensowne migotanie cieni zlewających się w gęstniejącym mroku.