Droga codziennie jest inna. To nie pogoda, lecz barwy duszy zamieniają ulicę w drżącą mgłę, w śliski górski stok, w kwitnącą rabatę. Okazuje się, że nie można poznać naprawdę nawet jednej ulicy, nie mówiąc o człowieku.
Droga codziennie jest inna. To nie pogoda, lecz barwy duszy zamieniają ulicę w drżącą mgłę, w śliski górski stok, w kwitnącą rabatę. Okazuje się, że nie można poznać naprawdę nawet jednej ulicy, nie mówiąc o człowieku.