Powoli podszedł do drzwi i nachylił się, by spojrzeć przez okrągłe okienko z grubego, zmatowiałego ze starości szkła. Nie mógł uwierzyć własnym oczom. To, co działo się po drugiej stronie, przypominało scenę ze starego, czarno-białego filmu.
- Zawsze wyobrażałem sobie, że można kopać w tym swoim kawałku ziemi, coraz głębiej i głębiej, setki, tysiące mil, zamiast siedzieć na samej górze, na powierzchni ziemi - tłumaczył Will rozmarzonym głosem.
- Rozumiem - ucieszył się Chester. - Gdybyś tak kopał, miałbyś własny wieżowiec, tyle że skierowany w dół, a nie w górę. Jak włos wrośnięty w ciało.
Powoli podszedł do drzwi i nachylił się, by spojrzeć przez okrągłe okienko z grubego, zmatowiałego ze starości szkła. Nie mógł uwierzyć własnym oczom. To, co działo się po drugiej stronie, przypominało scenę ze starego, czarno-białego filmu.
Książka: Tunele. Audiobook