Jej wielkie marzenie o wspólnym życiu, o własnym domu, gospodarstwie i gromadce dzieci się spełniło, ale ona – zamiast się tym cieszyć – powracała myślami do czasów, kiedy na to czekała. A przecież teraz miała wszystko, o czym wtedy marzyła.
Jej wielkie marzenie o wspólnym życiu, o własnym domu, gospodarstwie i gromadce dzieci się spełniło, ale ona – zamiast się tym cieszyć – powracała myślami do czasów, kiedy na to czekała. A przecież teraz miała wszystko, o czym wtedy marzyła.
Książka: Gra pozorów. Kuchennymi drzwiami