...– Ty w ogóle mnie nie szanujesz. Ja mówię, że nie, a ty podstępem dążysz do celu.
– O czym ty mówisz, przecież nawet się nie ruszyłem.
– Tak, tak?! A co mi wpychasz między nogi, przecież czuję.
– Na miłość boską, niczego ci nie wpycham, bo narobiłabyś wrzasku.
– Puść mnie, zostaw. Mam dość takich amorów. – Nancy podniosła się, poprawiając sukienkę i zamarła. Czuła, że coś śliskiego, długiego, wciąż przesuwa się między jej udami. To na pewno nie jest przyrodzenie Nicka, z przerażeniem stwierdziła w myślach. – Nick, ratunku, ratunku! ‒ Stanęła błyskawicznie w rozkroku, zadzierając w górę kieckę...
...– Ty w ogóle mnie nie szanujesz. Ja mówię, że nie, a ty podstępem dążysz do celu. – O czym ty mówisz, przecież nawet się nie ruszyłem. – Tak, tak?! A co mi wpychasz między nogi, przecież czuję. – Na miłość boską, niczego ci nie wpycham, bo narobiłabyś wrzasku. – Puść mnie, zostaw. Mam dość takich amorów. – Nancy podniosła się, poprawiając sukienkę i zamarła. Czuła, że coś śliskiego, długiego, wciąż przesuwa się między jej udami. To na pewno nie jest przyrodzenie Nicka, z przerażeniem stwierdziła w myślach. – Nick, ratunku, ratunku! ‒ Stanęła błyskawicznie w rozkroku, zadzierając w górę kieckę...
Książka: Powijaki