Siostry wytłumaczyły, że z ich oddaniem się Oblubieńcowi jest jak z małżeństwem. Na początku są motyle w brzuchu. Potem zostaje tylko wiara, że to był najlepszy wybór.
(…) religia powinna wyzwalać, a nie niewolić.
Siostry wytłumaczyły, że z ich oddaniem się Oblubieńcowi jest jak z małżeństwem. Na początku są motyle w brzuchu. Potem zostaje tylko wiara, że to był najlepszy wybór.
Książka: Zakonnice odchodzą po cichu