Problem polega na tym, że ja lubię zobowiązania. Jak dla mnie seks i związki maszerują ramię w ramię. Popieram całym sercem przytulanki, żarty i rozmowy ciągnące się do nocy. Jestem pełnoprawnym członkiem Drużyny Stałych Chłopaków i po ostatniej nocy mogę szczerze przyznać, że Drużyna Jednorazowych Przygód jest do dupy. Może i seks był niesamowity, ale wstyd, z którym mnie zostawił, nie jest wart tych orgazmów.
Problem polega na tym, że ja lubię zobowiązania. Jak dla mnie seks i związki maszerują ramię w ramię. Popieram całym sercem przytulanki, żarty i rozmowy ciągnące się do nocy. Jestem pełnoprawnym członkiem Drużyny Stałych Chłopaków i po ostatniej nocy mogę szczerze przyznać, że Drużyna Jednorazowych Przygód jest do dupy. Może i seks był niesamowity, ale wstyd, z którym mnie zostawił, nie jest wart tych orgazmów.
Książka: Podbój