Sen to niebezpieczny świat. Na te kilka godzin oddajesz kontrolę nad swoim ciałem i umysłem i stajesz się całkowicie bezbronny. Nigdy nie miałem problemów ze snem. Nigdy dotąd. Teraz sen i ja niechętnie dzielimy łoże. Ja leżę sztywno pod kołdrą w oczekiwaniu, aż otoczy mnie ramieniem, by w końcu poddać się temu, co nieuniknione. Nie można mu ufać. Czasami zabiera cię daleko i wydawałoby się na całą wieczność, tylko po to, by zostawić cię w pełni przytomnego zaledwie po kilku minutach. Czasami porywa sekundy, a w zamian oddaje godziny. A kiedy już wślizgniesz się za tę czarną kurtynę, nie da się odgadnąć, co czeka po drugiej stronie.
Sen to niebezpieczny świat. Na te kilka godzin oddajesz kontrolę nad swoim ciałem i umysłem i stajesz się całkowicie bezbronny.
Nigdy nie miałem problemów ze snem. Nigdy dotąd. Teraz sen i ja niechętnie dzielimy łoże. Ja leżę sztywno pod kołdrą w oczekiwaniu, aż otoczy mnie ramieniem, by w końcu poddać się temu, co nieuniknione. Nie można mu ufać. Czasami zabiera cię daleko i wydawałoby się na całą wieczność, tylko po to, by zostawić cię w pełni przytomnego zaledwie po kilku minutach. Czasami porywa sekundy, a w zamian oddaje godziny. A kiedy już wślizgniesz się za tę czarną kurtynę, nie da się odgadnąć, co czeka po drugiej stronie.
Książka: Problem