Kobieta wytęża wzrok i odszyfrowuje napis na jednej z toreb. ,,Przetwórnia rybna. Rybpol". Teraz wszystko jest już jasne. Rybi zapach wydzielają kobiety zatrudnione przy ich obróbce. Ich skóra, włosy, odzież, a pewno i myśli są przesiąknięte rybią wydzieliną. By jej się pozbyć, potrzeba czegoś więcej niż ciepłej wody i kostki mydła. To stygmat. Lecz usunięcie go wcale nie oznacza dla tych drzemiących robotnic niczego dobrego. To zapewne początek biedy, długich miesięcy bez stałego dochodu. To łzy i rozpacz. Głodne dzieci. Poni
Kobieta wytęża wzrok i odszyfrowuje napis na jednej z toreb. ,,Przetwórnia rybna. Rybpol". Teraz wszystko jest już jasne. Rybi zapach wydzielają kobiety zatrudnione przy ich obróbce. Ich skóra, włosy, odzież, a pewno i myśli są przesiąknięte rybią wydzieliną. By jej się pozbyć, potrzeba czegoś więcej niż ciepłej wody i kostki mydła. To stygmat. Lecz usunięcie go wcale nie oznacza dla tych drzemiących robotnic niczego dobrego. To zapewne początek biedy, długich miesięcy bez stałego dochodu. To łzy i rozpacz. Głodne dzieci. Poni