(...) każdy człowiek, a więc także każde ludzkie społeczeństwo, nie marzy o niczym bardziej niż o tym, aby na własny koszt rzucić się na oślep w nieszczęście, które ma tę pozytywną wartość, że dopiero na tym dnie, po upadku, można zobaczyć, co to jest prawdziwe światło. Światło in tenebris, kiedy jest już za późno. A dzięki temu, że już za późno, zdobywa się prawdę, zawsze więcej wartą od jakiejkolwiek fikcji. Fikcja to tylko przepiękne odroczenie poznania. Fikcja jednak zawsze znaczy więcej niż światopogląd, niż jakakolwiek ide
(...) każdy człowiek, a więc także każde ludzkie społeczeństwo, nie marzy o niczym bardziej niż o tym, aby na własny koszt rzucić się na oślep w nieszczęście, które ma tę pozytywną wartość, że dopiero na tym dnie, po upadku, można zobaczyć, co to jest prawdziwe światło. Światło in tenebris, kiedy jest już za późno. A dzięki temu, że już za późno, zdobywa się prawdę, zawsze więcej wartą od jakiejkolwiek fikcji. Fikcja to tylko przepiękne odroczenie poznania. Fikcja jednak zawsze znaczy więcej niż światopogląd, niż jakakolwiek ide