Wszelcy krzywdziciele i podżegacze, wszyscy ci, którzy w taki czy inny sposób wyrządzają ludziom zło, dźwigają na sobie dwojaki ciężar: nie tylko krzywd, których są sprawcami, ale i winy za zdeprawowanie tych skrzywdzonych. Renzo był młodzieńcem spokojnym i bynajmniej nie skorym do rozlewu krwi (...), a przecież w tej chwili serce jego biło pragnieniem mordu, a umysł knuł podstęp i zdradę.
Wszelcy krzywdziciele i podżegacze, wszyscy ci, którzy w taki czy inny sposób wyrządzają ludziom zło, dźwigają na sobie dwojaki ciężar: nie tylko krzywd, których są sprawcami, ale i winy za zdeprawowanie tych skrzywdzonych. Renzo był młodzieńcem spokojnym i bynajmniej nie skorym do rozlewu krwi (...), a przecież w tej chwili serce jego biło pragnieniem mordu, a umysł knuł podstęp i zdradę.