Słyszałem tutaj muzyczny i zrozumiały pogłos duszy radującej się pięknem i pracą. Uczyłem się tutaj, w szkole pszczół, czym się zajmuje wszechpotężna natura i jak tworzy, poznałem związek nierozerwalny wszystkich trzech królestw, patrzyłem nanieustanne organizowanie życia, zgłębiałem sens moralny pracy usilnej i bezosobistej. I jeszcze coś lepszego nad to odczuwałem-oto rozkosz, nieco mętną, rozkosz odpoczynku.
Słyszałem tutaj muzyczny i zrozumiały pogłos duszy radującej się pięknem i pracą. Uczyłem się tutaj, w szkole pszczół, czym się zajmuje wszechpotężna natura i jak tworzy, poznałem związek nierozerwalny wszystkich trzech królestw, patrzyłem nanieustanne organizowanie życia, zgłębiałem sens moralny pracy usilnej i bezosobistej. I jeszcze coś lepszego nad to odczuwałem-oto rozkosz, nieco mętną, rozkosz odpoczynku.