Zdania, które najczęściej słyszysz, jeśli masz bystrych przyjaciół mefedronistów, takich już na hardkorze, brzmią: ,,chciałbym wyjechać z tego miasta, bo to wina miasta, a gdy wyjadę gdzie indziej, wszystko wróci do normy", ,,tęsknię za czasami, gdy..." i w tym miejscu lecą wspominki lepszych dni; ,,najważniejsza jest woda i magnez", ,,żeby tylko nie przyjebać za mocno, żeby nie dostać szoku serotoninowego".
Zdania, które najczęściej słyszysz, jeśli masz bystrych przyjaciół mefedronistów, takich już na hardkorze, brzmią: ,,chciałbym wyjechać z tego miasta, bo to wina miasta, a gdy wyjadę gdzie indziej, wszystko wróci do normy", ,,tęsknię za czasami, gdy..." i w tym miejscu lecą wspominki lepszych dni; ,,najważniejsza jest woda i magnez", ,,żeby tylko nie przyjebać za mocno, żeby nie dostać szoku serotoninowego".