Jak sprana koszulka, której próbuje się przywrócić dawną barwę. Jak blizna na kolanie po głębokim, ale niegroźnym obtarciu, której tkanka będzie zawsze cieńsza i różowsza niż skóra dookoła. Jak przyszyty palec, czujący ciepło i całkiem funkcjonalny, ale do końca życia swędzący w czasie zmiany pogody. Coś się zdarzyło. Permanentna zmiana.
Jak sprana koszulka, której próbuje się przywrócić dawną barwę. Jak blizna na kolanie po głębokim, ale niegroźnym obtarciu, której tkanka będzie zawsze cieńsza i różowsza niż skóra dookoła. Jak przyszyty palec, czujący ciepło i całkiem funkcjonalny, ale do końca życia swędzący w czasie zmiany pogody. Coś się zdarzyło. Permanentna zmiana.