W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach... Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy się w oczy małpy, widzi się człowieka. Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.
W nowoczesnych oborach podwiesza się krowy na pasach, tuż nad podłogą, aby nie traciły energii na stanie. Mają się skupić tylko na dawaniu mleka. Przez całe życie nie widzą nieba nad sobą, ani pola, ani lasu. Tylko beton. Kurom obcina się dzioby, żeby się nie raniły stłoczone w klatkach... Ja nie jem mięsa od ćwierć wieku. Okrutnie traktujemy braci mniejszych, a przecież gdy popatrzy się w oczy małpy, widzi się człowieka. Nasza przemiana to tylko chwila w ewolucji.