Żyjemy w naszych betonowych osiedlach, zamknieci w mieszkaniach - dziuplach, jedno nad drugim, jedni obok drugich, i tak naprawdę bardzo samotni. Obserwujemy się nawzajem przez okno i do tego momentu wszystko jest w porządku. Kiedy jednak ten pseudokontakt próbujemy zastąpic bezpośrednim związkiem, prawdziwym uczuciem, okazuje się, że nie potrafimy tego zrobic, tracąc kolejną szansę.
Żyjemy w naszych betonowych osiedlach, zamknieci w mieszkaniach - dziuplach, jedno nad drugim, jedni obok drugich, i tak naprawdę bardzo samotni. Obserwujemy się nawzajem przez okno i do tego momentu wszystko jest w porządku. Kiedy jednak ten pseudokontakt próbujemy zastąpic bezpośrednim związkiem, prawdziwym uczuciem, okazuje się, że nie potrafimy tego zrobic, tracąc kolejną szansę.