Najpierw papierosy, potem alkohol, teraz to... Bóg świadkiem, gdybym rzuciła oddychanie, pewnie bym mogła żyć wiecznie.
Najpierw papierosy, potem alkohol, teraz to... Bóg świadkiem, gdybym rzuciła oddychanie, pewnie bym mogła żyć wiecznie.