...(...) klucz do szczęśliwego życia rodzinnego to brak rodziny - albo przynajmniej taka rodzina, która nie żyje razem.
Pytam sama siebie: do kogo właściwie skierowana jest powieść. W przypadku mojej osoby jest to odbiorca niewymagający, pragnący jedynie zatonąć w lekturze między dwudziestą drugą a zaśnięciem. Rozumiem, że ma Pan większe ambicje. Ważne jest też aby trafiła się postać na tyle do mnie podobna, bym się mogła z nią utożsamiać, a że jestem dużą indywidualistką, rzadko się to zdarza.
...(...) klucz do szczęśliwego życia rodzinnego to brak rodziny - albo przynajmniej taka rodzina, która nie żyje razem.