Ani konduktorki, ani pasażerów nie zdziwiło to, co było najdziwniejsze - nie to więc, że kot pakuje się do tramwaju, to byłoby jeszcze pół biedy, ale to, że zamierza zapłacić za bilet!
Ani konduktorki, ani pasażerów nie zdziwiło to, co było najdziwniejsze - nie to więc, że kot pakuje się do tramwaju, to byłoby jeszcze pół biedy, ale to, że zamierza zapłacić za bilet!