- To atak neurastenii - wytłumaczyłem kotu - zalęgła się we mnie, będzie się rozwijała i w końcu mnie pożre. Ale na razie jeszcze można wytrzymać.
- To atak neurastenii - wytłumaczyłem kotu - zalęgła się we mnie, będzie się rozwijała i w końcu mnie pożre. Ale na razie jeszcze można wytrzymać.