Cytat

Znałam pewnego męża hipochondryka, który miał żonę zdrową jak rzepa. Ale pewnego razu ta żona dostała grypy, rzeczywiście z wielką gorączką, dreszczami i złym samopoczuciem, więc położyła się do łóżka. Kiedy jej mąż wrócił do domu i zobaczył ją taką chorą, poczuł się nareszcie silny, opiekuńczy, panujący nad sytuacją. Zakrzątnął się żwawo, uspokajając ją, żeby się niczym nie martwiła, że on już jest i się wszystkim zajmie. Nastawił wodę, naparzył herbatę, przygotował aspirynę, a po chwili wszedł z kuchni do pokoju i powiedział

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy