Moje życie płynęło sobie, płynęło, a potem stanęło w miejscu. Nie tyle stanęło w miejscu, ile zatrzymało się z hukiem. Myślałam, jeśli dla niego nic nie jestem warta, to nie jestem nic warta dla siebie ani w ogóle dla nikogo. To było najgorsze z tego, co czułam. Myślałam, że pęknie mi serce. Co mówię? Pękło mi serce. Oczywiście, że pękło. Zwyczajnie pękło. I nigdy się nie zrosło. I to by było na tyle. Wszystko postawiłam na jedną kart. Kartę- smartę. Całe moje gówniane życie.
Moje życie płynęło sobie, płynęło, a potem stanęło w miejscu. Nie tyle stanęło w miejscu, ile zatrzymało się z hukiem. Myślałam, jeśli dla niego nic nie jestem warta, to nie jestem nic warta dla siebie ani w ogóle dla nikogo. To było najgorsze z tego, co czułam. Myślałam, że pęknie mi serce. Co mówię? Pękło mi serce. Oczywiście, że pękło. Zwyczajnie pękło. I nigdy się nie zrosło. I to by było na tyle. Wszystko postawiłam na jedną kart. Kartę- smartę. Całe moje gówniane życie.