Dopiero ostatnio odkryła, że mimo całego uwielbienia, jakie miała dla niego, mimo swej zazdrości, służalczości i dumy, głęboko nim pogardza -- a pogarda ta niepostrzeżenie połączyła się w jedno z innymi uczuciami... Taka była jej miłość, ta żywotna, kobieca iluzja, która pokierowała nią pewnej kwietniowej nocy wiele miesięcy wcześniej.
Dopiero ostatnio odkryła, że mimo całego uwielbienia, jakie miała dla niego, mimo swej zazdrości, służalczości i dumy, głęboko nim pogardza -- a pogarda ta niepostrzeżenie połączyła się w jedno z innymi uczuciami... Taka była jej miłość, ta żywotna, kobieca iluzja, która pokierowała nią pewnej kwietniowej nocy wiele miesięcy wcześniej.