Odtąd patrzę na gorzki czas, który przede mną płynie, jak na wroga. Boli mnie, że jestem związana z tym życiem, które nie było mi pisane. Kiedy w rozmowach z sąsiadami zastanawiamy się, dlaczego ludobójstwo wybrało małą plamkę Rwandy na mapie Afryki, nasza dyskusja się plącze i nigdy nie dochodzimy do sensownych wniosków.
Odtąd patrzę na gorzki czas, który przede mną płynie, jak na wroga. Boli mnie, że jestem związana z tym życiem, które nie było mi pisane. Kiedy w rozmowach z sąsiadami zastanawiamy się, dlaczego ludobójstwo wybrało małą plamkę Rwandy na mapie Afryki, nasza dyskusja się plącze i nigdy nie dochodzimy do sensownych wniosków.