Za kogo się tak modlisz?- zapytałem go kiedyś, nie mogąc usnąć. "Za wszystkich ludzi"- odpowiedział spokojnie. "Za tych, co nas tu trzymają, też?""Nie- odparł po namyśle- to nie są ludzie".
Za kogo się tak modlisz?- zapytałem go kiedyś, nie mogąc usnąć. "Za wszystkich ludzi"- odpowiedział spokojnie. "Za tych, co nas tu trzymają, też?""Nie- odparł po namyśle- to nie są ludzie".