Pomyśl ze mną : niebo Paryża, wielki zimowit jesieni... / Nakupiliśmy serc u kwiaciarek : / były niebieskie i rozkwitnęły w wodzie. / Zaczęło padać w naszym pokoju / i przyszedł nasz sąsiad; monsieur Le Songe, chudy człowieczek. / Graliśmy w karty, przegrałem źrenice, / pożyczyłaś mi włosy, przegrałem je, on nas powalił na ziemię. / Wyszedł drzwiami, za nim poszedł deszcz. / Byliśmy martwi i mogliśmy oddychać.
Pomyśl ze mną : niebo Paryża, wielki zimowit jesieni... / Nakupiliśmy serc u kwiaciarek : / były niebieskie i rozkwitnęły w wodzie. / Zaczęło padać w naszym pokoju / i przyszedł nasz sąsiad; monsieur Le Songe, chudy człowieczek. / Graliśmy w karty, przegrałem źrenice, / pożyczyłaś mi włosy, przegrałem je, on nas powalił na ziemię. / Wyszedł drzwiami, za nim poszedł deszcz. / Byliśmy martwi i mogliśmy oddychać.