[...]Odkryliśmy, że oboje cierpimy na syndrom etiopski. . W dzieciństwie, ilekroć nie chcieliśmy dojeść obiadu czy śniadania, słyszeliśmy, że dzieciw Etiopii maja brzuszki wzdęte z głodu i dlatego dojeść trzeba. Szantaż etyczny w służbie żywienia wciąż działa, po wielu latach [...].
[...]Odkryliśmy, że oboje cierpimy na syndrom etiopski. . W dzieciństwie, ilekroć nie chcieliśmy dojeść obiadu czy śniadania, słyszeliśmy, że dzieciw Etiopii maja brzuszki wzdęte z głodu i dlatego dojeść trzeba. Szantaż etyczny w służbie żywienia wciąż działa, po wielu latach [...].