To, że w ogóle wyszła z samochodu, udało się tylko dlatego, że nie była w stanie jeszcze raz dotykać go i przestawać to robić. Następnym razem, gdyby się od niego oderwała, oderwałaby się ze skórą.
Tu nie chodzi o płacenie rachunków. Raczej o dojrzałość emocjonalną. W świecie Chrisa facet może mieszkać ze swoją dziewczyną, przygotowując demo. Ale nie może robić kariery gitarzysty, mając żonę, która pracuje. Jeśli facet ma żonę, jest dorosły. A Chris nie chce stać się dorosły. I może ja też nie chcę, żeby taki był.
To, że w ogóle wyszła z samochodu, udało się tylko dlatego, że nie była w stanie jeszcze raz dotykać go i przestawać to robić. Następnym razem, gdyby się od niego oderwała, oderwałaby się ze skórą.