- To wszystko ściema, panie. Niech pan w to nie wierzy! - gruby mężczyzna siedzący przy wielkim, przeszklonym oknie kafejki Da Vinci machnął wzgardliwie otłuszczoną prawicą. - Tak teraz gadają, żeby legenda rosła.
- To wszystko ściema, panie. Niech pan w to nie wierzy! - gruby mężczyzna siedzący przy wielkim, przeszklonym oknie kafejki Da Vinci machnął wzgardliwie otłuszczoną prawicą. - Tak teraz gadają, żeby legenda rosła.