I jeszcze długo po miłosnym związku, który się uciszył, zachowuję zwyczaj rojenia sobie osoby, którą kochałem: czasami ogarnia mnie lęk, gdy telefon się spóźnia i przy każdym intruzie zdaje mi się, że rozpoznaję ukochany niegdyś głos: jestem inwalidą, którego wciąż boli amputowana noga.
I jeszcze długo po miłosnym związku, który się uciszył, zachowuję zwyczaj rojenia sobie osoby, którą kochałem: czasami ogarnia mnie lęk, gdy telefon się spóźnia i przy każdym intruzie zdaje mi się, że rozpoznaję ukochany niegdyś głos: jestem inwalidą, którego wciąż boli amputowana noga.