Cytat

Karabin odezwał się znowu, tym razem pojedynczym strzałem - potem kolejnym, potem rwaną serią, aż wreszcie zaniósł się jednostajnym terkotem. Odpowiedział mu najpierw pojedynczy okrzyk, gdzieś zza niego: ,,Za Kajzera, za kraj, i chuj wam w dupę!!!", a potem narastający jak gdyby szum fali, który przeszedł wreszcie w ryk z tysięcy gardeł szturmujących żołnierzy, gdy wszyscy do tej pory skradający się w milczeniu wrzasnęli jak jeden mąż i poderwali do biegu, jednakowo pełni przerażenia i wściekłości w tym dzikim pędzie ku pozycjo

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy