Szybko spoturałam, mimo, że głowa tępa, do jakiej mi trzeba tańczyć melodii, kto tu gra na skrzypkach, kto na basetli, kto na puzonie i jak muszę do nich krok dostroić. Głupi mówi w swoim sercu: Boga nie ma. A jak nie ma, skoro mnie ulepił, a ze mną- i opowieść moją, którą mi do ucha naszeptał? Skąd ja tam miałam wiedzieć, w Wilnie dalekim, w Lubczu, w Kobylniku, w Miadziołach, brnąca przez ślapać w mężowskim szynelu i baszmakach dziurawych, że tu na mnie czekają, że nikogo tak nie wyglądają jak starej bazylijanki bliznowatej, któ
Szybko spoturałam, mimo, że głowa tępa, do jakiej mi trzeba tańczyć melodii, kto tu gra na skrzypkach, kto na basetli, kto na puzonie i jak muszę do nich krok dostroić. Głupi mówi w swoim sercu: Boga nie ma. A jak nie ma, skoro mnie ulepił, a ze mną- i opowieść moją, którą mi do ucha naszeptał? Skąd ja tam miałam wiedzieć, w Wilnie dalekim, w Lubczu, w Kobylniku, w Miadziołach, brnąca przez ślapać w mężowskim szynelu i baszmakach dziurawych, że tu na mnie czekają, że nikogo tak nie wyglądają jak starej bazylijanki bliznowatej, któ